BONFIRE NIGHT
Kochani!! W naszej sekcji poświęconej kulturze i
tradycjom w Wielkiej Brytanii nie może zabraknąć ciekawych informacji o święcie,
które w sobotę obchodziło większość mieszkańców wysp, a już z pewnością świetną
zabawę mieli tam wasi koledzy.
Na początek trochę historii, ale nie będzie to najeżona
faktami i datami relacja - raczej coś na
kształt scenariusza do sensacyjnego filmu.
Jest rok 1605, czyli długo przed Justinem Biberem.
W Anglii panuje król Jakub I i nie wszyscy są
zadowoleni z tych rządów. Niektórzy są aż tak im przeciwni, że zawiązują
spisek przeciwko królowi i jego
ministrom. Postanawiają więc dostać się do piwnic pod budynkiem parlamentu
(patrz zdjęcie), zgromadzić tam kilka wypełnionych prochem beczek i w dniu otwarcia posiedzeń w tym gmachu, wysadzić
go w powietrze razem ze wszystkimi najważniejszymi postaciami w kraju.
Być może spisek zakończyłby się sukcesem, gdyby nie to, że jeden z jego członków z
jakiejś przyczyny nie tylko sam zrezygnował z zamachu, ale i wydał wszystkich
swoich kompanów - w tym przywódcę Guya
Fawksa.
W dzień poprzedzający zamach, Guy został pojmany i
skazany - jak się domyślacie - na niechlubną śmierć. Pewnie jeszcze tej nocy
stracił głowę i to nie dla miłej koleżanki z sąsiedniej klasy tylko
całkiem dosłownie.
Te wydarzenia miały miejsce 5 listopada. Od tej pory,
co roku w tym dniu słychać na ulicach angielskich miast ten oto wierszyk:
Remember,
remember the fifth of November
The Gunpowder Treason and Plot
I see of no reason,
Why Gunpowder Treason
Should ever be forgot...
Guy Fawkes, Guy Fawkes,
'Twas his intent.
To blow up the King and the Parliament.
Three score barrels of powder below.
Poor old England to overthrow.”
The Gunpowder Treason and Plot
I see of no reason,
Why Gunpowder Treason
Should ever be forgot...
Guy Fawkes, Guy Fawkes,
'Twas his intent.
To blow up the King and the Parliament.
Three score barrels of powder below.
Poor old England to overthrow.”
Wieczorem w ogródkach i
na polach rozpalają się ogniska, przy
których całe rodziny pieką
ziemniaki, jedzą toffee apples, czyli pieczone jabłka polane słodkim sosem. Tradycją
jest też spalenie w takim ognisku kukły przedstawiającej Guya Fawksa (szczerze
mówiąc nie zawsze go przypomina, ale za
to zabawa jest doskonała).
Centralnym punktem obchodów tego święta nazywanego
dziś BONFIRE NIGHT jest ogromny pokaz
sztucznych ogni, organizowany w każdym większym i mniejszym mieście.
Jeśli kiedyś będziecie w Wielkiej
Brytanii, tego dnia nie idźcie wcześnie spać, bo ominie was fantastyczne
widowisko na czarnym listopadowym niebie.
Aha - i przywieźcie sobie na pamiątkę maskę Guya
Fawksa - zrobicie oszałamiające wrażenie na nauczycielu angielskiego.